O mnie
Uwrażliwiam na ciało
Pasja do ciała i zrozumienia go nieustannie pcha mnie do rozwoju.
Z wykształcenia jestem fizjoterapeutką, ukończyłam studia magisterskie na Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. Równocześnie ze studiami ukończyłam Ortopedyczną Metodę Terapii Manualnej wg Kaltenborna-Evjentha, która dała mi narzędzia do pracy.
O mnie
Witam Cię serdecznie w przestrzeni CUDów (ciała-umysłu-duszy), gdzie bez wątpienia dzieją się cuda!
Rozgość się i poczuj jak u siebie w domu
Uwrażliwiam na ciało
Pasja do ciała i zrozumienia go nieustannie pcha mnie do rozwoju.
Z wykształcenia jestem fizjoterapeutką, ukończyłam studia magisterskie na Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. Równocześnie ze studiami ukończyłam Ortopedyczną Metodę Terapii Manualnej wg Kaltenborna-Evjentha, która dała mi narzędzia do pracy.

Praca z bólem
Szybko zorientowałam się, że narzędzia, które mam, nie są przystosowane do dolegliwości ludzi, którzy do mnie przychodzą. Ortopedyczna Terapia Manualna jest świetna dla pacjentów po urazach, po złamaniach, skręceniach itp. Te oczywiście od czasu do czasu się dzieją, jednak do mnie przychodzili ludzie, których „bark” bolał od roku a nie było w miejscu bólu urazu. Spowodowało to, że zaczęłam szukać i zadawać sobie pytanie, o co w tym wszystkim chodzi i dlaczego metoda, którą skończyłam nie działa?

Pacjenci neurologiczni
Ważnym etapem w moim rozwoju terapeutycznym była praca z pacjentami neurologicznymi, głównie z pacjentami ze stwardnieniem rozsianym. Żeby lepiej rozumieć problem układu nerwowego skończyłam pierwszy stopień metody PNF. Ćwiczenia nakierowane na układ nerwowy znowu częściowo przynosiły rezultaty, ale nadal nie w takim stopniu jak ja bym chciała.

Ciało jest nieodłącznie powiązane z emocjami
Kolejnym etapem było poznanie testów toniczności mięśniowej i pierwsze zetknięcie z medycyną chińską w praktyce terapeutycznej (bo medycynę chińską znałam od dziecka przez trenowanie sztuk walki) i powiązanie narządów z emocjami.
Testowałam techniki, których się nauczyłam na pacjentach ze stwardnieniem rozsianym i z dużym zdziwieniem odkryłam, że czują się lepiej, kiedy pracowałam z aspektami emocjonalnymi przez ciało.
Skłoniło mnie to do zapisania się na studia podyplomowe z „Psychosomatyki i Somatopsychologii” na Poznańskim SWPSie. Dopiero tam poznałam twórczość Aleksandra Lowena czy Petera Levina i utwierdziłam się w przekonaniu, że ciało jest nieodłącznie powiązane z emocjami.
Rozwój i pasje
Pasja do ciała i zrozumienia go nieustannie pcha mnie do rozwoju. Pracując przez ciało, żeby uzyskać trwały efekt, moich pacjentów odsyłam do równoległej pracy z psychoterapeutami a sama kształcę się w lepszym rozumieniu ciała, układu nerwowego i dysfunkcji.
Jestem w trakcie studiów Osteopatycznych na Still Academy of Osteopathy w Warszawie.
Prywatnie kocham muzykę, zgłębiam emisję głosu i wszystkie związane z nią aspekty – śpiewanie nie dość, że jest moją pasją to jest miejscem, które najwięcej pokazuje mi o mnie.
Spokój i radość znajduję w górach i podróżach, doznawanie świata w postaci kultury, jedzenia, krajobrazów czy architektury jest dla mnie bardziej wartościowe niż oglądanie tych wszystkich rzeczy na filmach.
Zapraszam do artykułów, gdzie dzielę się wiedzą i własnym doświadczeniem
Po co nam emocje i czucie?
Dlaczego odczuwamy emocje? Emocje są jak kompas, ale mogą być...
Czytaj dalejPSYCHOSOMATYKA: Między umysłem a ciałem
„Ból psychosomatyczny jest wtedy, kiedy pomyślę o czymś i to...
Czytaj dalej